Wysłany: Pon Sie 25, 2008 2:52 pm obecne sprawy sojuszowe
witojcie
Się porobiło!! Dziś napisał do mnie Radziech z Zadrużan Wierczańskich. W dosyć długiej rozmowie opisał wszelakie postępowania niejakiego Witolda odkąd nasze ścieżki się z nim rozstały. Nieco kolega Witek nakombinował nie ma co. Tak czy siak już został lub wkrótce zostanie wykluczony z drużyny najemnej. Radziech zaproponował wspólne spotkanie i wznowienie dawnych sojuszy i dodatkowo pogodzenie się z najemnymi gdy Wita już u nich nie będzie. Dogodnym terminem ma być organizowane ok 20 września święto plonów, które chłopaki planują zrobić w Zduńskiej Woli. Ludzie jeszcze nie są powiadomieni ale możliwe, że święto będzie całkiem okazałe i owocne w walki, gdyż jeżeli wszystko by dopisało to zjadą:
- my
- Zadruga Wierczan
- Najemna Zduńska Wola
- Szczerców
- Turek
Chyba tyle. Napiszcie co sądzicie o tym wszystkim. Wszelkie przemyślenia mile widziane. Jak nie wiecie co pisać to chociaż wpiszcie "nieźle" czy coś w tym stylu żeby było wiadomo że wszyscy przeczytali i się zgadzają lub nie!!!!!!!
nie no z tego co usłyszałem to Hudy z Lutkiem i Witkiem mieli spotkanie w weekenda ale o szczegóły pytaj ich. najlepiej pogodzic sie ze wszystkimi
_________________
Hopla, Hopla, w butelczynie
Wszelka troska zaraz zginie;
Wietrzyk wieje, woda płynie,
Ryba skacze na głębinie,
Legnę sobie ja pod gruszą,
Niech się smucą ci, co muszą!
Wito o Wierczanach z Radomska nic nie wspominal. O najemnych mowil tyle ze wyjebali go za to ze chce robic oprocz wczesnego trzynastki. i tyle wiem. napisz no tez wiecej szczegolow co on nakombinowal.
_________________ And if you try to fuck with me, then I shall fuck you too!
myślę że chyba nie ma tu do końca co pisać wszystkiego. Najprawdopodobniej będę w piątek w Zduni to może się spotkamy na mini wiecu i przedyskutujemy to co leży i jakieś zadania powyznaczamy. Przemyślę wszystko i wieczorem albo od rana zrobię temat z wiecem bo dawno już nie było.
PS odnośnie tego robienia późnych to wyszło ponoć tak że Wit miał jechać z najemną gdzieś i się z nimi ustawił a nie mówiąc nic wcześniej ich olał i pojechał gdzieś z Sieradzem to się wnerwili i chyba mu postawili ultimatum (tak zrozumiałem z opowieści Radziechowych).
no to w piątek od rana napieradalmy pewnie jak zykle w kuźni, latwimy przyczepkę, plandekę i iine pierdoły, ubezpieczenie nw dla wszystkich co jadą i można na wieczór pogadać
w sobotę Drago w sobotę. Ja piątek biorę wolny przed Ciechanowem a nie teraz, więc przyjadę pewnie koło 20-21, więc pewnie pogadamy też na spokojnie w sobotę wieczorem przy ognisku jakimś pomniejszym.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum